W dniach 29-31.01.2010 r. odbyło się w Warszawie spotkanie prezesek PSNJN z całej Polski. Rozpoczęcie zjazdu miało miejsce w Instytucie Goethego, gdzie oficjalnie ogłoszono rozpoczęcie roku 2010 jako Roku Języka Niemieckiego. Będzie on obfitował w różnego rodzaju konkursy i wydarzenia, a wspólny kalendarz imprez powstanie na stronie głównej Stowarzyszenia.
Po krótkiej prezentacji najważniejszych i najbardziej prestiżowych wydarzeń z poszczególnych oddziałów (w które obfitował oczywiście oddział wrocławski), przedstawione zostały najciekawsze projekty wspierające naukę języka niemieckiego, wśród nich projekt Deutsch-Wagen-Tour. Mogłam podzielić się doświadczeniami i spostrzeżeniami jako jedna z lektorek DWT i dać kilka pomysłów na współpracę w przyszłym roku szkolnym. Najważniejsze jest bowiem połączenie sił i wspólne promowanie języka niemieckiego. Na tym nam przecież wszystkim bardzo zależy.
Drugi dzień był niezwykle ciekawy, gościliśmy bowiem naszych partnerów wspierających, czyli wydawnictwa. Zaprezentowały one ofertę wydawniczą na nowy rok szkolny i zaprosiły na szkolenia, które odbędą się w największych miastach Polski w miesiącach marcu i kwietniu. Największym zainteresowaniem cieszyła się oferta szkoleń z wykorzystaniem i zastosowaniem tablic interaktywnych. Jakie cuda można z taką tablicą wyczyniać zademonstrował nam przedstawiciel wydawnictwa BCedu, zajmującej się m.in. szkoleniami i sprzedażą takich tablic. Opanowanie wszystkich możliwości takiej tablicy to prawdziwe wyzwanie dla nauczycieli!
Niezwykle ciekawą ofertę przedstawił również nowy partner wspierający Academicus, prezentując praktyczny program do tworzenia ćwiczeń oraz krzyżówek – ZARB i program do nagrywania i tworzenia słuchanek Voice Rider. Kolejna prezentacja firmy TellMeMore jest propozycją niezwykle ciekawą dla szkół wyższych, językowych oraz szkół zainteresowanych uczeniem za pomocą platformy edukacyjnej. Nauczyciel może sprawdzić praktycznie wszystko, co robił uczeń, łącznie z czasem, jaki uczeń na dane zadanie poświęcił.
Po tych prezentacjach oraz dodatkowym szkoleniu, jak umieszczać teksty i zdjęcia na nową stronę stowarzyszeniową, wszystkie prezeski doszły do jednego wniosku: dawne czasy bezpowrotnie minęły (mimo, że hotel Logos, w którym byliśmy, zatrzymał się w czasach późnego Gierka) i czeka nas olbrzymi skok technologiczny.
Pozostaje jedynie pytanie, dlaczego wyzwania dla nauczycieli rosną a zarobki nie? Dlaczego jedno z drugim w ogóle nie idzie w parze? Tym jakże "optymistycznym" akcentem chciałabym zakończyć krótką relację z Warszawy. Na koniec jeszcze krótka dygresja. Pierwszy raz udało mi się wreszcie zobaczyć "Syrenkę" warszawską. Była tak urocza, że od razu poprawiła mi humor. Ona przynajmniej się nie zmienia i nie musi się ciągle szkolić. Stoi niezmiennie nad brzegiem Wisły i robi to, co umie najlepiej: daje przykład i wiarę, że to co robi, robi ku chwale Ojczyzny.
Nam chyba też nic więcej nie pozostało: wiara, że to, co robimy, robimy dobrze i ku chwale Ojczyzny.