Niemieckojęzyczny wieczór teatralny. Projekt dofinansowany przez Zarząd Główny PSNJN.

W dniu 8 czerwca odbyło się jedno z ostatnich spotkań Oddziału Wrocławskiego PSNJN w roku szkolnym 2008/2009. Nie było to jednak zwykłe spotkanie! Członkinie Oddziału oraz zaproszeni inni zainteresowani nauczyciele mogli dać się porwać magii teatru. Niemieckojęzyczny Wieczór Teatralny odbył się w Sali Mieszczańskiej słynnej Piwnicy Świdnickiej na Rynku Wrocławskim a bohaterami wieczoru były dwie grupy teatralne: zaproszona z Walc młodzieżowa grupa teatralna, której opiekunem jest prezeska Oddziału PSNJN w Opolu Agata Makiola oraz Grupa Teatralna Instytutu Filologii Germańskiej UWr., koordynowana przez prezeskę Oddziału Wrocławskiego – Małgorzatę Urlich-Kornacką. Obydwie grupy zdobyły liczne wyróżnienia na przeglądach teatralnych grup niemieckojęzycznych i brały udział w wielu festiwalach teatralnych w kraju oraz za granicą. Głównym celem projektu była integracja środowiska nauczycielskiego ze Stowarzyszenia oraz spoza niego, aby zachęcić innych nauczycieli do przyłączenia się do naszego Oddziału. Wieczór miał umożliwić kontakt z językiem niemieckim, prezentowanym na scenie oraz pokazać, jak można pracować z młodzieżą i studentami, wychodząc poza ramy konwencjonalnych zajęć. Wszystkie cele zostały spełnione. Na wieczorze w Sali Mieszczańskiej Piwnicy Świdnickiej na Rynku Wrocławskim gościło 75 osób z Oddziału oraz spoza niego. Wieczór okazał się niezwykle inspirujący, ponieważ przykład dobrej praktyki oraz wymiana doświadczeń pomiędzy prezentowanymi spektaklami zachęciła wszystkich do spróbowania własnych sił w działalności teatralnej z młodzieżą. Niezwykła atmosfera miejsca, doskonała organizacja oraz rewelacyjna gra aktorska i doskonały język niemiecki sprawiły, że wieczór ten na długi czas zapadnie w pamięci wszystkim uczestnikom.

Projekt został dofinansowany przez Zarząd Główny w Warszawie.

A o niepowtarzalnej atmosferze tego wieczoru opowiedzą poniższe zdjęcia. Kto nie był, niech żałuje! Można było zobaczyć prezeskę wrocławskiego oddziału w dość nietypowej roli – zwariowanej maszyny, zwanej Puzukiem, która niestety ciągle się psuła...